18 maja odbyła się konferencja dla programistów Google I/O 2021. Podobnie jak w poprzednich latach, w programie pojawiły się zapowiedzi wielu produktów Google, ale największe zainteresowanie wzbudziła oficjalna prezentacja pierwszej wersji beta Androida 12. Jakie nowości zostały wprowadzone?
Android jest systemem operacyjnym, który według najnowszych danych instalowany jest na 3 miliardach urządzeń na świecie, co czyni go najpopularniejszym. Nic więc dziwnego, że wszyscy czekali na odsłonięcie najnowszej wersji. Było na co czekać – pojawiło się wiele zmian, a o najważniejszych z nich za chwilę.
Na przełomie kilku ostatnich miesięcy krążyły informacje, że największe zmiany pojawią się w interfejsie użytkownika. Okazało się to prawdą. Po aktualizacji systemu oczom użytkowników ukaże się unikalny wygląd, różniący się znacząco od poprzednich wersji. Możemy to wyraźnie zauważyć wraz z wydaniem pierwszej wersji beta, którą zainstalować może każdy, kto posiada Google Pixel 3 lub nowszy. Pozostali użytkownicy będą otrzymywać aktualizacje stopniowo, zależnie od marki smartfona.
Google miało na celu stworzyć Androida, który będzie jeszcze lepiej dostosowany do potrzeb użytkownika. Android wyróżnia się tym, że może wyglądać inaczej na tych samych smartfonach. Możliwość dostosowania systemu operacyjnego do własnych potrzeb jest jego dużym plusem. Wraz z pojawieniem się najnowszej wersji, dostosowanie systemu pod użytkownika przebiega niejako automatycznie. Dzięki temu wszystko, od wyglądu ikon po nowe przejścia wizualne sprawia, że Twój smartfon jest unikalny.
Zmiana schematu kolorów obejmuje przyciski, widgety, powiadomienia, ikony i inne elementy interfejsu. W poprzednich wersjach użytkownik musiał zmienić każdy element osobno, a niektórych nie można było wcale zmienić. Kolorystyka pozostawała więc często niespójna. W wersji 12 takie zmiany wprowadzane są automatycznie. System analizuje tapetę telefonu, identyfikuje dominujące kolory i podmienia je w całym systemie. Tym samym smartfon staje się unikalny, bez dodatkowego wysiłku ze strony użytkownika.
Ogromny zegar pośrodku wyświetlacza robi duże wrażenie. Służy on głównie celom praktycznym. W przypadku otrzymania wiadomości zegar zmniejsza się i przesuwa w lewy górny róg wyświetlacza. Dzięki temu użytkownik od razu wie, że ma nowe powiadomienia.
Ciekawym rozwiązaniem jest zmiana przejścia między ekranem blokady a trybem AOD. System rozpoznaje, w jaki sposób smartfon został odblokowany i na tej podstawie odpowiednio dostosowuje animację. W chwili blokowania ekranu za pomocą przycisku włączania/wyłączania animacja rozpocznie się od tego właśnie przycisku. Jeśli telefon odblokowywany jest za pomocą zamontowanego z tyłu skanera linii papilarnych, przejście rozpoczyna się od środka.
Po raz pierwszy całkowicie został zmieniony pasek powiadomień. Jego wygląd stał się atrakcyjniejszy dla użytkownika. Okrągłe ikony zostały zamienione na prostokątne kafelki z zaokrąglonymi rogami. Do tych zmian dopasowane zostały również inne komponenty interfejsu użytkownika: powiadomienia, widget sterowania odtwarzaniem oraz suwak jasności ekranu.
W Androidzie 12 powstał specjalny panel prywatności, który wskazuje, które aplikacje uzyskały dostęp do lokalizacji telefonu, aparatu i mikrofonu. Od najnowszej wersji będzie można udostępniać aplikacjom tylko przybliżoną lokalizację urządzenia.
Oczywiście nie są to wszystkie zmiany, które weszły wraz z najnowszą wersją Androida. Google obiecuje, że pierwsza wersja beta dla użytkowników pojawi się w czerwcu 2021. Do tego czasu będą wydawane kolejne wersje poglądowe dla programistów.
Zdjęcie główne artykułu: Designed by Freepik