Najnowsze smartfony zaczynają być wyposażone w sieć 5G. Wobec tego ich ceny rosną, a infrastruktura sieci (pozwalająca na łączę) jest wciąż bardzo słaba. Czy wobec tego opłaca się kupować telefony z 5G?
Piątka (5) oznacza piątą generację (G) sieci komórkowej. Aktualnie cały świat korzysta z czwartej generacji 4G. Sieć obsługuje przesył danych naszych urządzeń (telefonów, laptopów i komputerów, telewizorów, routerów czy lodówek itd.) na kilometr kwadratowy. Jej działanie oparte jest na tych samych zasadach, co poprzednie generacje (2G, 3G i 4G LTE), chodzi tu o fale radiowe, które są emitowane przez stacje bazowe i odbierane przez nasze urządzenia. Cała zmiana polega w zasadzie na zmianach niektórych częstotliwości.
Jednym z najważniejszych dylematów dla potencjalnych kupców jest kwestia finansowa. Telefony z siecią 5G biją rekordy, jeśli chodzi o cenę na rynku. Elementy dodatkowe takie jak wspomniane nowe łącze komórkowe, procesory mobilne, modemy oraz anteny, podnoszą stawkę urządzenia nieporównywalnie do podobnych wydarzeń w poprzednich latach. Cena komórki z technologią 5G może wzrosnąć nawet o 800 złotych.
Taką sytuację można dostrzec w serii wypuszczonej przez korporację Samsung w 2020 roku – Galaxy S20. Najniższa cena do zarejestrowania na rynku telefonów komórkowych to ok. 1000 dolarów. W roku 2019 najtańszy model Galaxy S10 kosztował 900 dolarów.
Technologia 5G miała być przełomem, tymczasem w Polsce dostępność do sieci jest wyjątkowo słaba. Operatorzy komórkowi sieci 5G oferują usługę nie na terenie całego kraju, czy nawet miasta, ale poszczególnych jego dzielnic. Jeżeli zatem planujesz zakup telefonu z tą technologią, warto zorientować się, czy Twój operator w ogóle połączy Cię z siecią, w przeciwnym wypadku zostaniesz automatycznie połączony z siecią 4G.
Choć technologia ta jest na pewno warta uwagi, to chwilowo jej innowacyjność wykracza poza codzienną rzeczywistość. Mówiąc wprost – Polska nie jest przygotowana do obsługi tak zaawansowanej usługi. Dlatego należy zachować sceptyczną postawę wobec producentów, którzy oferują smartfony z obsługą 5G, bo istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie doświadczymy mocy najnowszego łącza, mimo wydania sporej sumy pieniędzy.
Chociaż aktualny czas może nie sprzyjać zakupowi telefonu 5G (ze względu na trudną sytuację gospodarczą kraju, słabą infrastrukturę sieciową oraz wysokie ceny), to już samo planowanie zakupu na przyszłość jest rzeczą wartą rozważenia. Tym bardziej że operator komórkowy Plus zapowiedział już rozszerzenie zasięgu łączności z 5G, to zapewne zachęci inne firmy do zainteresowania się tą technologią, co może prognozować dynamiczny rozwój w najbliższych latach.
Media coraz głośniej donoszą, że dotychczas używana sieć 4G zaczyna być zatkana przez setki aplikacji, oglądanie platform streamingowych; ogrom przesyłanych dużych plików zapycha łącze, w efekcie mocno je spowalniając. Sieć 5G będzie całkowicie nową i czystą przestrzenią, czymś, co można by porównać do niemal pustej autostrady.
Poprawienie transferu jest zatem rzeczą oczywistą. Gdyby zestawić 5G z LTE pod względem prędkości łącza, w tej samej lokalizacji 5G okazuje się prawie czterokrotnie szybsza. Według ostatnich analiz sieć 4G w USA pobiera dane ze średnią prędkością 27,9 Mb/s, natomiast przy zastosowaniu łącza 5G szybkość wzrosła aż do 52 Mb/s. To zdecydowane podniesienie komfortu przesyłu wszelkich danych będzie stanowiło przyczynę, dla której tak wielu prędzej czy później zwróci się w stronę najnowszej sieci. Oglądanie filmów na Netflixie w rozdzielczości 4K i 8K, przy jednoczesnym zapisywaniu plików w chmurze, nie będzie stanowić żadnego wyzwania dla nowej generacji sieci komórkowej.
Zdjęcie główne artykułu: Designed by Freepik